W ostatnich latach wiele polskich uczelni medycznych skorzystało z Funduszy Europejskich, by wyposażyć swoje centra symulacji, w których szkoli się przyszłych lekarzy. Dzisiaj – w dobie walki z koronawirusem – nowoczesny sprzęt może posłużyć do ratowania życia i zdrowia chorych na COVID-19. Takie uzgodnienia podjęli wspólnie Małgorzata Jarosińska-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej oraz minister zdrowia, Łukasz Szumowski.
Jedną z placówek, doposażonych w ten sposób, jest Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, a konkretnie należące do niego Centrum Symulacji Medycznej. Służy ono praktycznej nauce zawodu. Wszystko po to, by wszystkie te najprostsze czynności, które są codziennością dla personelu medycznego, były dobrze przećwiczone.
Wirtualna praktyka (film z napisami i audiodeskrypcją)
Studenci swoją wiedzę mieli okazję przetestować też w tzw. serious games, czyli realistycznych, interaktywnych symulacjach katastrof i wypadków. Do tej pory przyszli lekarze mogli wirtualnie wykonać wszystkie czynności ratunkowe. Od wstępnej selekcji ofiar wypadków, ocenę stopnia obrażeń, poprzez diagnozę i terapię. Ich zmagania były dokumentowane i analizowane wspólnie z doświadczonymi lekarzami. To pozwoliło im uczyć się na własnych błędach.
W centrum znajdują się oddziały i wyposażenie spotykane w typowych jednostkach medycznych. Oczywiście obecnie uczelnia w związku z sytuacją epidemiologiczną w Polsce zawiesiła zajęcia dydaktyczne. Dalsza nauka zostanie podjęta, gdy zagrożenie ustanie. Jednak teraz nowoczesne wyposażenie centrum będzie mogło jednak posłużyć w walce z koronawirusem.
By je wyposażyć, Pomorski Uniwersytet Medyczny skorzystał z programu Wiedza Edukacja Rozwój.